wtorek, 10 grudnia 2013

Wywiad! Jorge Blanco i Diego Domingues !

Hej najpierw ważna rzecz, w tej notce obowiązuje absolutny zakaz kopiowania! Gdyż materiały wzięłam z gazety Violetty, którą kupiłam :)

Na pewno kojarzycie z reklamy taki magazyn:


Otóż pojawił się w nim interesujący wywiad z Jorge i Diego. Postanowiłam wam go pokazać:

Elisa spotyka aktorów z Violetty! Bardzo wiele fanek chciało by być na jej miejscu i spotkać się z aktorami grającymi w serialu Violetta. Ech, gdyby tylko istniała taka możliwość! Elisa z Włoch na jeden dzień dostała taką szansę i świetnie ją wykorzystała. Została uwieczniona na zdjęciu wraz z Diegiem, Clarą i Jorge`em. "na początku emocje były tak wielkie, że ledwie mogłam wydusić słowo. Potem przełamaliśmy lody i czułam się, jakbym rozmawiała z dobrymi kolegami". Na szczęście zostało zdjęcie, które zawsze przypomni Elisie, że to nie był tylko sen!




Mediolan to pełne życia i energii miasto. Jedna z europejskich stolic mody. To tu spotykają się znawcy filmu, sztuki i reklamy i decydują, co będzie na topie w kolejnych latach. Chyba nie ma lepszego miesjsca, by porozmawiać z Diego  i Leonem właśnie o filmie! Praca w serialu Violetta wprowadziła chłopaków w świat magiczny i pełen niespodzianek. Młodzi aktorzy z ogromnym zainteresowaniem oglądali plakaty i komentowali ulubione filmy. I własnie tu spotkała się z nimi Elisa . Razem pozowali do zdjęć, śmiali się i rozmawiali o marzeniach i pragnieniach. Oto relacja z tego niezwykłego spotkania:

"O dwóch takich, co skradli serca" 

Elisa: Wasza podroż marzeń..... Dokąd i z kim?

Jorge: Wiem, że moje pragnienie może się wydawać trochę dziecinne, przyznaję, ale chciałbym pojechać ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi - wszystkimi bez wyjątku - do Disneylandu.
Diego: Pewnie moja odpowiedź wyda się trochę egoistyczna i może taka jest, ale nie przychodzi mi do głowy nic innego jak samotna podróż dookoła świata. Czasem mam ochotę gdzieś się skryć i odpocząć od ludzi. By za chwilę wrócić do nich pełen energii.



E: Gdzie spędziliście ostatnie wakacje?

J: W San Carlos de Bariloche w Argentynie, u stóp Andów! To było piękne przeżycie, spędziłem tam 10 cudownych dni. Miejsce to nazywane bywa argentyńską  Szwajcarią. Można tam pojeździć na nartach, pospacerować, a jak ktoś lubi, to także się powspinać.
D: Byłem przez 10 dni w Hiszpanii, w Madrycie. Hiszpania to mój dom. Pochodzę z Saragossy. I co mogę powiedzieć. Chodź Madryt to miasto piękne i pełne życia, nie były to wakacje z prawdziwego zdarzenia! Marzy mi się morze!


E: Macie jakieś zwierzęta domowe?

J: Bardzo bym chciał, ale przy moim trybie życia, pełnym obowiązków i nieprzewidzianych zdarzeń, nie mógłbym się nimi opiekować.
D: mam tak samo. Dlatego dla dobra zwierząt postanowiłem ich nie mieć.

E: Jakie jest wasze ulubione zwierzę?

J: Nie mam ulubionego zwierzęcia, tylko dwa, zresztą bardzo różne. To sokół i jaguar. Uważam, że są wspaniale.
D: Mam dwa ulubione zwierzęta i oba są kotami: tygrysa i geparda. Ale ich nie można trzymać w domu. Gdybym miał wybrać sobie zwierzę do towarzystwa, pozostałbym przy tej samej rodzinie i zdecydowałbym się na kota!


E: Gdybyście mieli czarodziejską różdżkę, do czego byście jej użyli?

J: Ani przez chwile nie muszę się zastanawiać. Wyleczyłbym wszystkich chorych za pomocą jednego magicznego zaklęcia. To byłoby coś fantastycznego.
D: szczerze mówiąc, nie wiem, co odpowiedzieć, bo na świecie należałoby zaprawić tak wiele rzeczy, ze nie umiem wskazać tylko jednej... Nie dam rady!

E: A gdybyście mogli wybrać sobie jakąś supermoc... na co byście się zdecydowali?

J i D: Na latanie! To bez wątpienia najbardziej niesamowita rzecz dla człowieka. Wolność na niebie, coraz wyżej i wyżej!


E: Czy jest coś, czego w sobie nie lubiliście i co udało wam się zmienić?

J: Świetne pytanie! Ale i trudne. Od małego zawsze byłem roztargniony, wszystko gubiłem, nie tylko drobiazgi, ale nawet ubrania! Już się jednak nauczyłem setki razy sprawdzać, czy wszystko mam, zanim się gdzieś ruszę!
D: Kiedy mieszkałem z rodzicami w Hiszpanii, byłem strasznym bałaganiarzem. Koszmar, słowo daję! Ale odkąd mieszkam sam, zupełnie się zmieniłem i stałem się poukładany. To kwestia przetrwania!


E: Jorge, jak się śpiewało z amerykańską aktorką Bridgit Mendler? 

J: Śpiewałem z nią w serialu i to było bardzo fajne doświadczenie. Jest bardzo miła! Zawsze przychodziła zjeść coś razem z nami i gawędziliśmy o rozmaitych sprawach. Jest naprawdę wielką artystką, ale i niezwykłą osobowością.

E: dzięki za rozmowę!




Przepraszam, powiem tyle: moje zdjęcia miały jakość... no cóż, okropną. Dlatego zdjęcia wzięłam z gogli. Tekst z gazetki, którą kupiłam. Wstawiłam wam tutaj ten wywiad, ponieważ sądzę, iż bardzo wiele można się z niego dowiedzieć o Jorgu i Diego. Podobało się wam? Według mnie jest świetny, Diego i jego podróż dookoła świata :P Oraz Jorge i jego gubiące się ubrania ;) Aktorzy naprawdę są świetnie, nie tylko jako piosenkarze, ale także jako zwyczajni ludzie, którzy także mają życie i marzenia. Którzy mimo wielkiej nienawiści w serialu, bardzo zaprzyjaźnili się w realu. A Elsie z Włoch strasznie zazdroszczę, że ich spotkała, co dla nas jest prawie niemożliwe. Chociaż nigdy nic nie wiadomo :P

ciasteczkowy:)

















3 komentarze:

  1. hejka :) Super wywiad :)

    Chciałbym cię zapytać czy moge go dodać na mojego bloga Violetta 2 Polska ( violetta2polska.blogspot.com)
    Oczyw8iście napisze ,że to z tego bloga !

    Prosze sę oto ponieważ ja jestem no chłopakiem ( i nie kupuje tych gazet ) no więc wiesz :)

    Prosze o odpowiedz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, tylko pamiętaj o podanie linka do bloga ;)

      Usuń
  2. http://vilovers-violetta2.blogspot.com/
    Zapraszam. :3

    OdpowiedzUsuń

Mamy nadzieję, że podoba wam się post! Wyraźcie swoją opinie, swoje spostrzeżenia!